niedziela, 20 kwietnia 2014

"Zmartwychwstanie...
Cza­sami nie wys­tar­czy być blis­ko siebie
w świąteczne dni
nie wys­tar­czy na­wet szerzej otworzyć
swo­je ser­ce i portfel
w ten czas…

Cza­sami trze­ba w zno­ju i w sza­rości dnia
być aniołem ciepłych barw
i nieść nadzieję, że pod­czas Zmartwychwstania
nig­dy nie zab­raknie rąk
by od­sunąć ten głaz…"
             (Seneka18)
 .............................................................................................................................................................
     Tak pięknej Wielkanocy, powiem szczerze,nie pamiętam.....no chyba,że mam jakieś luki w pamięci:)). Chociaż w Wielką Sobotę jestem zwykle zabiegana, to jednak  zrobiłam sobie długą przerwę w świątecznej bieganinie. Nieważne, że sałatka nie pokrojona, że obrus sam się w szafie pogniótł :))), że galareta do mięsa za szybko stężała....nieważne...Tak bardzo chciałam posiedzieć  z  kawką w ogrodzie, że zostawiłam wszystko i uciekłam na dwór :)  Było tak cieplutko, że sweter nie był potrzebny nawet na chwilę. Siedząc  pod moją brzóżką, miałam wrażenie, że to już lato..

 W piątek wyprowadziłam  jajka od szczęśliwych kur na spacer :)Zafundowałam im sesję zdjęciową, nie byle jaką, bo świąteczna hihi. Niestety, nie wszystkie przetrwały te wygibasy :)... Dwa  z hukiem skończyły na bruku pod brzozą, ale  kot Andrzej-osiedlowy domokrążca posprzątał jajecznicę w tri-miga :)














W piątek spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Od Agatyhttp://krecieroboty.blogspot.com/ dostałam miły upominek . Pięknie haftowaną kartkę, świąteczną zawieszkę i  słodkiego zajączka. Po świętach zrobię zdjęcia i pokażę moje prezenciki!
Agatko, bardzo dziękuję!


                                     Zajączek życzy Wesołych Świąt i miłego leniuchowania:))


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...